piątek, 13 września 2013

Prolog

Jestem Alex Nores, przyjechałam z Londynu do Cholmes Chapel. To nie nowość praktycznie co kilka miesięcy przeprowadzam się do nowego miasta lub kraju. Mój tata jest szanowanym prawnikiem a mama...cóż mamy nie mam. Opuściła mnie i tatę jak miałam kilka miesięcy. Smutne, ale co poradzić. 
Przez moje częste przeprowadzki nigdy nie miałam przyjaciół, właściwie to takowych nie szukałam bo nie potrafiłam nikomu zaufać. Może teraz to wszystko się zmieni? 
W szkole mam same wzorowe oceny, ale co się dziwić? Jestem taką szarą myszką która całymi dniami siedzi nad książkami lub słucha muzyki. 
Jest 6.30 i właśnie wstałam żeby pójść do szkoły. Chodzę do prywatnego liceum. W tym małym mieście są tylko dwa licea, to gorsze i to lepsze. Chciałam iść do normalnego, żeby nie być znowu spostrzegana jako bogatą córunie tatusia. Tata nie zwraca na mnie najmniejszej uwagi, chyba że chodzi o zachowanie lub oceny, ale tym się przejmować nie musi. 
Ubrałam czarne obcisłe rurki, koszulkę na krótki rękaw i czarne Vansy, poszłam do łazienki zrobić lekki makijaż i byłam gotowa. Jeszcze tylko zjeść śniadanie.
Po śniadaniu wyszłam z domu wcześniej zamykając go na klucz. Fajnie by chociaż było gdybym wiedziała gdzie jest ta szkoła. No nic, najwyżej kogoś zapytam. Postanowiłam iść w prawą stronę, taka intuicja. 
Zatrzymałam się przy wielkim obskurnym budynku, to na pewno szkoła, tyle że nie moja. Skąd to poznałam? Cóż, pod prywatnym liceum raczej nie stali by goście w tatuażach i papierosem w ustach. Szybko wycofałam się z tego miejsca nie chcąc być zauważona przez któregoś z osobników. 
Chodząc tyłem zawsze można na kogoś wpaść, i tak właśnie się stało w moim przypadku. 
-Chyba się zgubiłaś słoneczko-usłyszałam ochrypły głos za ,mną, to na pewno był facet, czułam od niego smród papierosowy i coś jeszcze,  ale pierwszy raz czuje ten zapach, więc nie mogę określić co to. 
-T-tak, ja j-już pójdę-jąkałam się. Odwróciłam się do niego przodem. Miał dużo kolczyków na twarzy, brązowe loki i całkiem ładne zielone oczy. 
-Jak ci na imię?
-Alex-odpowiedziałam dalej się jąkając.
-Ślicznie, jestem Harry, zapamiętaj to imię złotko, jeszcze się zobaczymy-powiedział i poszedł, to było trochę dziwne. Czemu mam zapamiętać jego imię? Nigdy więcej się z nim nie spotkam.
Jak się okazało moja szkoła była po drugiej stronie ulicy, trochę dziwne, ale co poradzić, weszłam do niej i poszłam na pierwszą lekcję
__________________________________________________________________________________
Oto prolog mojego pierwszego fanfiction. Chciałabym was ostrzec że w dalszych częściach będą ukazywać się sceny seksualne, bójki oraz narkotyki, czytacie na własną odpowiedzialność.
5 komentarzy=1 Rozdzial

7 komentarzy:

  1. Zapowiada si ciekawie, na pewno będe czytać :)
    Kiedy 1 rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra nie doczytałam sorry xD
      mogłabyś wyłączyć weryfikacje komentarzy czy jak to sie nazywa? :D

      Usuń
  2. Niezle :) Czekam na pierwszy rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na pierwszy :) i zapraszam do mnie:
    http://mrocznyharrystyles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog jest dobry nie powiem. Zainteresował mnie i z chęcią dalej będe czytała.
    Życzę weny i czekam na następny rozdział.

    http://all-you-need4.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się naprawdę...ciekawie :D

    http://woundsharrystylesandniallhoran.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie się zapowiada, fajnie że podałaś mi link na twojego bloga, na moim blogu: http://ourlovewilllastforever.blogspot.com zamierzam go czytać :D byłaby jakaś możliwość, abyś informowała mnie o nowych rozdziałach?

    twitter: https://twitter.com/wioleek

    OdpowiedzUsuń